Dziś zapraszam na wycieczkę po kalifornijskich smakowitościach!
Podczas mojego pobytu w Kalifornii spróbowałam wiele fantastycznych potraw…

Restauracja typu All you can eat a w niej mnóstwo pyszności: owoce morza, sushi… Oczywiście nie byłam w stanie wszystkiego spróbować 😉

Hamburger i zapiekane ziemniaczki od Jack In The Box

Zestaw sześciu pączków od Dunkin’ Donuts – szybko zniknęły…

Inn and Out i pięknie kalifornijskie niebo

Hamburgery zwykłe i protein style

Hamburger Protein Style (zawinięty w sałatę zamiast buły) i duużo frytek – dodatkowa porcja w zamian za pomylenie zamówienia 😉

Indyjskie inspiracje: Tikka Mssala, Mango Lassi, chlebek Naan 😉

Hamburgery i hotdogi w przerwie meczu NBA: LA Clippers i Oklahoma City Thunder
- San Francisco – dzielnica chińska, włoska i nadmorska 🙂

Chińskie ciasteczka

Smakowite ciastko sezamowe – raz!

Chińskie ciasteczko z sezamem i słodkim nadzieniem

Herbaciarnia w dzielnicy chińskiej

Degustacja herbat zielonych i żółtych

Zakupy – herbatka zabiera się z nami!

Pizzeria Mona Lisa w dzielnicy włoskiej ze wspaniałym widokiem na katedrę

Pizze i ciekawe auto w tle 😉

Legendarna fabryka czekolady Ghirardhelli z przepysznymi deserami SUNDAE – nie zdołałam całego zjeść, mimo że był pyszny! 🙂

Clam chowder i crab & shrimp chowder

Prawie jak wielkopolskie żury! Forma podania podobna 🙂

Pyszne jedzenie w dzielnicy Fisherman’s Wharf z charakterystycznym krabem
Zainspirowani kulinarnymi odkryciami z Kalifornii?
Podzielcie się swoją opinią! 🙂
Pozdrawiam,
Ania
Ależ fantastyczne pyszności! Zazdroszczę Ci takiej rewelacyjnej wyprawy i niesamowitego jedzonka 🙂
Herbaciarnia i pizzeria najbardziej mnie urzekły 🙂 Chętnie bym się tam wybrała!
Ach te amerykańskie burgery. Niektóre są naprawdę świetne. Ja jednak z restauracji najmilej wspominam włoską Olive Garden. A Dunkin Dounats nigdy nie lubiłam, ja jestem fanką amerykańskiego Starbucksa, ale podkreślam że amerykańskiego, bo w PL to już nie to samo.
Byłam w Kaliforni rok temu i co nie co miałam okazję spróbować 😉 może to nie są moje smaki, ale zawsze próbuję nowych rzeczy w nowych miejscach 🙂
O matko! Zgłodniałam 🙂 Kalifornia i to jedzenie to moje marzenie 😀
Chińskie ciasteczko z sezamem i słodkim nadzieniem wygląda bardzo apetycznie. Oczywiście wszystko zależy od tego na co ma się ochotę. Mam nadzieję, że będzie mi kiedyś dane sprobować chociaż części tego co u Ciebie zobaczyłam. Pozdrawiam, K! 🙂
Jak to wszystko przepysznie wygląda! Jednym z moich marzeń jest wyjazd do Kalifornii i próbowanie tych wszystkich pyszności 🙂 Pozdrawiam!
Ale masa jedzenia!!! Dobrze, że jestem najedzona 😉
A co to za zupki w tym chlebie? 🙂
Oj o zrobiłam się głodna!!! Ile tam pyszności. Mnie jak najbardziej zainspirowałaś:-)
Mniam, królestwo fast food’ów i nie tylko! Dzięki Tobie zobaczyłam najdziwniejszego, ale i pewnie najzdrowszego, hamburgera – sałata zamiast bułki 😉 Pozdrawiam
Zgłodniałam 🙂
Piękne zdjęcia, szczególnie to z pizzerii.
Świetne miejsce i te potrawy, aż chce się tam być i wszystkiego spróbować. Mieszkałam w US jakieś 1,5 roku, ale do Kalifornii jakoś było mi za daleko, a szkoda. Następnym razem się wybiorę. 🙂 Wspaniłe miejsce i już.Ciepło pozdrawiam.