W słoneczny weekend 4 i 5. czerwca miałam okazję odwiedzić drugi przystanek „tour de Pologne” Mustache Yard Sale vol. XIX – targów mody i designu, organizowanych pod patronatem portalu modowego Mustache.pl w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Poniżej moja fotorelacja z tego wydarzenia!

Plakat zachęcajacy do odwiedzin Mustache Yard Sale – uważni odnajdą nawet warszawską syrenkę 🙂
W rolach głównych wystąpiły najnowsze kolekcje kilkuset polskich projektantów mody i designu, jedzenie serwowane przez lokalne knajpki, didżeje oprawiający to wydarzenie elektroniczną muzyką. Wszystkie te elementy komponowały się w ciekawą, inspirującą całość.
Targi zawitały do Warszawy, by zaprezentować ponad 400 projektantów wystawiających swoje produkty. Co mieli do zaoferowania polscy twórcy młodego pokolenia? Dla uczestników targów dostępne były następujące strefy: moda dziecięca, strefa concept (design, książki, muzyka), strefa gastronomiczna.

Strefa wystawowa, widok z góry. Co tam masz? z charakterystycznym buldogiem.

Uczestnicy targów witani byli w Pałacu Kultury darmowym wydaniem MustachePaper #8

Lampy, zegary, ceramika ze strefy desginu razem komponowały się w nowoczesną wystawę

Strefa designu – coś dla miłośników motoryzacji

Ceramika – kubki, talerzyki, filiżanki
- COLORAT: to polska marka, która powstała w Trójmieście w 2013 roku. Ubrania tej firmy skierowane są do osób poszukujących oryginalności i ciekawego kroju. Również w Gdańsku miałam okazję odwiedzić sklep COLORAT. Na plus przemawia również przemiła właścicielka, mnogość kolorów i niepowtarzalne wzornictwo. Mój zdecydowany faworyt.
Oficjalna strona Colorat: http://www.placeofart.pl/
- HAPPY SOCKS: Pochodząca ze Szwecji marka Happy Socks jest obecna w ponad 70 krajach na całym świecie. Oferuje głównie skarpety i bieliznę. Znaki charakterystyczne: wielokolorowe wzory; kropki, paski, romby i inne formy geometryczne. Ich hasło to: All Play, No Work!

Happy Socks – wielość wzorów i kolorów
- LOCAL HEROES: Local Heroes to młoda (założona w marcu 2012 roku), polska marka odzieżowa stworzona dla zabawy, a noszona przez takie osoby ze świata popkultury jak: Rihanna, Miley Cyrus, Justina Bieber, Care Delevigne, Selene Gomez. Znaki charakterystyczne Local Heroes? Pastele, lody, żelki, kucyki pony, kolorowe płatki śniadaniowe, palmy, tie-dye, kolorowe paznokcie, lata 90-te.

Skarpetki, przypinki, naklejki, breloczki od LOCAL HEROES

FAKE fur – sztuczne futro 😉
Oficjalna strona Local Heroes: http://www.localheroesstore.com
- PRADELLE: Zaskoczyła mnie ich wyjątkowo oryginalna biżuteria, która tworzona jest z roślin pokrywanych metalami szlachetnymi. Tak, są to prawdziwe kwiaty, liście, żołędzie… 🙂 Wydaje się to niemożliwe, a jednak! Każda z powstałych sztuk jest niepowtarzalna i naturalnie wyjątkowa – wzornictwo dyktuje natura.

Wyjątkowo efektowna ekspozycja: naszyjnik z liściem w złocie na drewnianym pieńku
Jak powstaje taka biżuteria? Rośliny są utrwalane a następnie platerowane metalami szlachetnymi. Na koniec biżuteria zostaje utrwalona specjalnym lakierem . Wszystkie czynności wykonywane są ręcznie, a nasz naszyjnik czy bransoletka otrzymuje certyfikat jakości.

Stanowisko PRADELLE, biżuterii z roślin
Oficjalna strona Pradelle: http://www.pradelle.pl/
- THE SAME: MOM & CHILD WEAR

Ubrania spójne x 2: dla mamy i dla dziecka
- JUNGMOB. Marką tworzona przez młodych ludzi. Styl miejski + elementy humorystyczne. Wszystkie projekty tworzą w Polsce. W kolejnym poście również torby od JNGMB 🙂

WELCOME TO THE JUNGLE. Kurtki i sukienki utrzymane w zielonej kolorystyce z dodatkiem elementów roślinnych i charakterystycznych napisów

MY SIGNATURE – eteryczne, pastelowe barwy i formy

MNISHKHA – tyle możliwości noszenia jednej rzeczy – moda może być również praktyczna! 🙂

Ta kolorowa spódniczka z modnymi ostatnio elementami roślinnymi wyjątkowo mnie zachwyciła!

#frenchie. Słodkie buldożki! Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że to piżama. Chętnie nosiłabym taką bluzeczkę na co dzień!
Listę wystawców możecie znaleźć na stronie: https://www.mustache.pl/yard-sale/wystawcy/19
W kolejnym poście postaram się zrelacjonować kolejną część pobytu na warszawskich targach designu Mustache Yard Sale.
Jeśli coś Ci się wyjątkowo spodobało lub / i zainspirowało – podziel się ze mną wrażeniami w komentarzu lub na priv 🙂
Uwielbiam targi na których, wystawiają się młodzi projektanci. Zawsze można znaleźć tam coś wyjątkowego. Sama się czasem wystawiam i do tego wydarzenia też się przymierzałam… Może kiedyś się uda 😉 Fajny post!
I ja bym na tych targach znalazła coś dla siebie … gdybym o nich wiedziała 🙂 najfajniejsza jest biżuteria z liści. To jest wogóle bardzo ciekawa technika tworzenia biżuterii 🙂
Piękne rzeczy. Moi znajomi zawsze się ze mnie śmieją bo muszę mieć kolorowe skarpetki. W zimę obowiązkowo w renifery. Ceramika piękna i ubrania również. Uwielbiam takie kreatywne pomysły.
Wg mnie trochę to wszystko za kolorowe. Moda raczej nie dla mnie. Mimo wszystko dobrze, że są takie targi i młodzi mogą się pokazać.